Chyba nigdy nie czułam się tak związana z żadną książką. Historia naładowana jest mnóstwem emocji, od bólu i gniewu, aż po samą miłość. Niesamowicie piękna i zdolna poruszyć każde serce - taka właśnie jest opowieść Tristana i Elizabeth.
"Czasami życie jest dziwne. Musisz radzić sobie z jego okropieństwami i mieć nadzieję, że znajdziesz dziwaków, którzy będą je z tobą dzielić"
Mam wrażenie, że ludzie z bliznami przyciągają do siebie innych ludzi, równie głęboko dotkniętych. Ona i On. Lizzie i Tristan. Z początku może się wydawać, że nic nigdy nie będzie łączyło tej dwójki, jednak los najwyraźniej chciał inaczej. Dwoje bohaterów traci cząstkę siebie w wypadku samochodowym. Tristan miał synka i żonę, chciał spełniać ich i swoje marzenia. Elizabeth miała męża, którego kochała nad życie i niestety po tragicznej sytuacji została sama z wychowywaniem małej Emmy. Postanawia, że przeprowadzi się do małego miasteczka, w którym kiedyś mieszkała. Przychodzi jej się zmierzyć z ciekawskimi spojrzeniami i kondolencjami. Już pierwszego dnia trafia na nowego, dziwnego sąsiada, a właściwie pies Tristana wpada pod koła jej samochodu, ale ku mojej uldze wychodzi z tego cało. Mężczyzna z początku wydaje się zamknięty w sobie, odtrąca ludzi i pomoc, zdaje się być typem samotnika. Jednak Elizabeth wkrótce przekona się, że nikt nie będzie w stanie zrozumieć jej lepiej niż On.
"Żadna bratnia dusza nie opuszcza tego świata samotnie; zawsze zabiera ze sobą kawałek tej drugiej."
"Powietrze, którym oddycha" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszej strony, aż do samego końca. W rolę narratorki wciela się Elizabeth i to głównie z jej perspektywy obserwujemy wydarzenia. Jednak autorka nie zapomniała o Tristanie, wręcz przeciwnie - pokazuje nam wspomnienia z jego przeszłości, które dodają klimatu całej historii. Brittainy C. Cherry jest naprawdę mistrzynią w tym, co robi.
"W każdej sekundzie. W każdej minucie. W każdej godzinie. Każdego dnia."
Powieść jest niezwykle realistyczna, prawdziwa. W książce pojawia się wiele bólu oraz cierpienia i naprawdę aż trudno powstrzymać łzy przed wydostaniem się na zewnątrz.
"- Kiedy życie przestanie boleć?
- Kiedy każemy mu się walić i znajdziemy powód, by się uśmiechnąć."
Nie umiem rozpisać się na temat tej książki, bo to, co tam się dzieje, musicie sami zobaczyć, żeby się o tym przekonać. Dlatego podsumowując "Powietrze którym oddycha" to piękna historia, która już na początku rozwala nasze serca na kawałki i nie pozwala im się posklejać. Autorka ukazuje różne reakcje na śmierć najbliższej osoby oraz sposoby radzenia sobie z tym. Po lekturze można wiele wynieść i zapamiętać ją na bardzo długo, a treść nie przepadnie od razu po odłożeniu książki na półkę. Z całą pewnością będę chciała przeczytać kolejne tomy.