środa, 22 listopada 2017

Z popiołów - Martyna Senator



Sara to studentka edytorstwa (swoją drogą sama chciałabym wybrać taki kierunek). Jest ona bardzo wrażliwą i nieufną osobą. Trzyma się z daleka od wszystkich najbardziej, jak tylko się da, unika większych znajomości i nie wierzy w miłość. Jedyną osobą, której w miarę ufa, jest jej współlokatorka Kasia. Mimo przyjaźni nie powiedziała jej o tym, co ją w życiu spotkało. Ukrywa sekret, który doszczętnie ją zniszczył. Dziewczyna straciła już radość z życia, zamknęła się totalnie w sobie, a najprawdopodobniej, gdyby nie jej babcia, nigdy nie otrząsnęłaby się z amoku.

Michał studiuje mechanikę i budowę maszyn, i jest w podobnej sytuacji jak Sara. W przeszłości stracił bliską mu osobę i mimo że za nią tęskni, to stara się żyć dalej. Rozwija swoją pasję do rysowania, projektując rysunki, a także pracuje jako barman.

Pewnego dnia, późno wracając do domu, Sara natrafia na grupkę mężczyzn, którzy ją zaczepiają. Pracujący nieopodal Michał przychodzi z ratunkiem, wmawiając kłamstwo nieokrzesanym dresiarzom. Dochodzi do ich pierwszego spotkania i mimo że dziewczyna jest bardzo ostrożna oraz postawiła przed sobą ogromny mur, to Michałowi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie - chłopak chce dowiedzieć się więcej o Sarze, zburzyć wielki mur i przede wszystkim lepiej ją poznać. Od tej chwili tych dwoje ludzi spotyka się praktycznie codziennie i poznaje swoje wady, zalety i skrywane sekrety.

Niezbyt często sięgam po książki polskiego autorstwa. Ba! Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam coś napisanego przez Polkę. Jednak mimo wielu zwątpień i tego, że nie zawsze wszystkie narodowe książki były dobre, to "Z popiołów" wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Mimo że historia wydaję się banalna, prosta i przede wszystkim łatwo można się domyślić, co dalej nastąpi, to i tak mocno chwyta za serce. Książka wciągnęła mnie do swojego świata i nie chciała puścić. 

Mimo że "Z popiołów" to lektura o miłości, to nie jest ona płytka, bo dwoje głównych bohaterów dotykają naprawdę ciężkie chwile. Poruszane są tam tematy przemocy, zdrad. Książka pokazuje, jak podnieść się po ciężkich sytuacjach, jak wstać i ruszyć dalej. Być może właśnie dlatego ma taki tytuł. Podnieść się z popiołów. Odżyć.

Na koniec chciałabym Wam pokazać mój ulubiony fragment książki, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Mam nadzieję, że z Wami będzie podobnie.
Mówienie "kocham cię" to jak owijanie czułych wyznań w papier prezentowy. Może się tam kryć doniosłe "Jesteś dla mnie całym światem", lub zwyczajne "Cieszę się że cię znam". Ale czasami po zdarciu papieru okazuje się, że pudełko jest puste. Staje się jedynie fałszywym zapewnieniem, któremu usilnie nadajemy jakieś głębokie znaczenie. A wszystko dlatego, że nienasycone serce uwierzy we wszystko. Wchłonie każde kłamstwo, byleby tylko zapełnić pustkę, jaka w nim panuje.

Jeżeli jeszcze nie mieliście szansy przeczytać tej książki, to nie zastanawiajcie się długo. Możecie mi wierzyć na słowo - naprawdę warto :)

Bardzo dziękuje za egzemplarz!
4

wtorek, 21 listopada 2017

Miłość zapisana w gwiazdach - Brad Kronen


Czy kiedykolwiek zastanawialiście się po co tak właściwie są znaki zodiaku? Czy mają one jakikolwiek wpływ na relacje z innymi ludźmi? Odpowiedź brzmi: Najprawdopodobniej tak!

"Miłość zapisana w gwiazdach" to poradnik astrologiczny w którym poznajemy sekrety horoskopów, oraz opis wszystkich możliwych kombinacji znaków zodiaku. Jako, że mój znak to Bliźnięta, to moja lektura trwała około 50 stron. Całkiem mało prawda? Z tych paru stron mogłam się dowiedzieć z jakim znakiem się dogaduje, lub z jakim już nie za bardzo. 

Nie ukrywam, że przyjęłam tą książkę pod swój dach tylko i wyłącznie dlatego, że byłam jej naprawdę ciekawa. Niecodziennie mamy okazje zobaczyć tak wydaną pozycję, a w szczególności o horoskopach. Kiedy usłyszałam o niej, miałam wrażenie, że będzie to cienka książka, w której przy odpowiednich znakach pojawią się krótkie opisy relacji między nimi. Jednak się myliłam, bo cała książka jest naprawdę obszerna, wszystko jest rozbudowane, a wydanie jej jest idealne. Jestem pod ogromnym wrażeniem.

Tą książkę mogę polecić w szczególności singlom, jednak nawet jeśli nim nie jesteś, to i tak warto sobie ją poczytać. Autor zaskoczył mnie stylem pisania, bo jest on ciekawy i w szczególności bardzo prosty! Nawet pozwolił sobie na poczucie humoru, co dla mnie jest absolutnie wielkim plusem!

Na koniec chce pochwalić okładkę, która jest naprawdę cudowna i powala na kolona swoim minimalizmem i ślicznym kolorem.

Za taką interesującą lekturę bardzo dziękuję


2
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.